Routes

Planner

Features

Updates

App

Login or Signup

Get the App

Login or Signup

JAQWERT

Follow

Map data © OpenStreetMap contributors
About JAQWERT
Mały, ale wariat😁

fundacjaaon.pl

Distance travelled

4,682 km

Time in motion

270:26 h

Recent Activity

    went for a hike.

    4 days ago

    U cioci - Spacerek z pieskami

    Trasa przebiega przez miejscowości: Mościska, Laski. Wesołych Świąt 🎅

    01:14

    5.02km

    4.1km/h

    40m

    40m

    , , and others like this.

    went for a bike ride.

    December 18, 2025

    Realne przewyższenia: 250m↑ 250m↓ Trasa przebiega przez miejscowości: Józefów, Otwock, Karczew, Osieck, Garwolin, Pilawa, Celestynów, Otwock, Józefów, Warszawa. Sporo pod wiatr. To tyle. Jak zwykle nic ciekawszego🤷. I bym zapomniał, 700 metrów przejechałem po zakończeniu nagrywania, ponieważ wcześniej się nie zorientowałem😅

    04:58

    99.3km

    20.0km/h

    830m

    710m

    , , and others like this.

    went for a bike ride.

    December 12, 2025

    Realne przewyższenia 170m↑ 150m↓ Trasa przebiega przez: Józefów, Otwock, Karczew, Sobienie-Jeziory, Wilga, Maciejowice, Stężyca, Dęblin. Nic ciekawego. Do Dęblina i pociągiem do Warszawy.

    04:41

    100km

    21.4km/h

    700m

    680m

    , , and others like this.
    1. December 14, 2025

      This photo with the apple is very nice :)

      Translated by Google •

    went for a bike ride.

    December 10, 2025

    00:26

    9.24km

    21.3km/h

    60m

    60m

    , , and others like this.

    went for a bike ride.

    December 10, 2025

    00:28

    9.40km

    20.5km/h

    70m

    100m

    , , and others like this.

    went for a bike ride.

    December 6, 2025

    Trasa przebiega przez miejscowości: Piaseczno, Tarczyn, Góra Kalwaria, Karczew, Otwock, Józefów, Warszawa Na trasie nie działo się nic wartego uwagi I jeszcze jedno. Ostatnio koomot mega świruje z przewyższeniami, realne przewyższenia to: 270m↑ 270m↓

    05:12

    102km

    19.5km/h

    690m

    700m

    1. December 6, 2025

       Next time you get to Tarczyn, keep going until you reach Kornelówka. Heading ~255°. This is the highest point in the area and it's generally pleasantly undulating, and just below Route 50, it's awesome! 🙃

      Translated by Google •

    went for a bike ride.

    November 28, 2025

    Link do pierwszej części: https://www.komoot.com/tour/2699957672?ref=avs&share_token=a8vLoBXn44DiemPdqHpQ1FtUioapSSLy8w3ZrSIyWmvSCkR9FI Trasa przebiega przez miejscowości: Sokołów Podlaski, Węgrów, Dobre, Stanisławów, Okuniew, Sulejówek, Warszawa. Po dojechaniu i szybkim zmniejszeniu cyferek na koncie wszedłem do serwisu gdzie kolejne 70 złotych wyparowało. Przez całe to zamieszanie (od przebicia dętki aż do teraz) straciłem 2,5h. W dodatku zacząłem robić się głodny, a jedyne batony lub żele jakie miałem były z kofeiną (nie chciałem ryzykować, tym bardziej że serce dalej bolało). I jeszcze na dokładkę trzeba było zmodyfikować trasę tak, aby mierzyła 200km. To zajęło 10 minut, ale i tak byłem już mocno wkurzony. Gdy wszystko to dobiegło końca, ruszyłem. Po drodze zahaczyłem o Lidla w Węgrowie i pojechalem dalej. Po pewnym czasie znowu zacząłem się bardzo męczyć, ale się nie poddawałem. I kiedy myślałem że już dojadę do końca bez niespodzianek... Rozładowała mi się lampka (na dodatek było to posrodku lasu). Ale i na to byłem przygotowany. Konkretnie miałem powerbanka. I nie pisał bym o tym, gdyby nie to że powerbank nie zadziałał. Nie wiem dlaczego, być może zawilgotnial albo... Albo nie wiem. W każdym razie zostałem w lesie (co prawda na ulicy) bez lampki (warto dodać że wtedy już było ciemno, dodatkowo nie było latarni). Musiałem szybko dzwonić do mamy żeby wzięła samochód i przyjechała jakoś oświetlać mi drogę. Po 20 minutach oczekiwania wreszcie ruszyliśmy. Byłem już wtedy totalnie wykończony psychicznie i fizycznie. Na szczęście ojczym (który był z mamą w samochodzie) ma znajomego w Sulejówku który zgodził się przenocować mój rower. Gdy jakość doczołgałem się do Sulejówka okazało się że to nie ten adres (wtedy zakończyłem nagrywanie), a ja byłem już tak wykończony że przejechanie 8km (bo tyle właśnie trzeba było nadrobić) wydawało się nierealne. Na moje szczęście Sulejówek jest na tyle rozwinięty że jest tam kolej. Więc szybko z powrotem na rower, kilometr do stacji, osiem minut pociągiem, i 2 km do domu znajomego. Oczywiście coś musiało się chociaż trochę spartaczyć, i na stacji udało mi się zaliczyć widowiskowa glebę. Na szczęście nie mi się nie stało i ostatnie dwa kilometry pokonałem już bez niespodzianek. Niestety przez przeciwności losu nie dałem rady zrobić 200km. Dystans ktory pokonałem to 188km. Wynik batalii z rzeczywistością to 1:2😔

    04:07

    81.9km

    19.9km/h

    420m

    490m

    , , and others like this.

    went for a bike ride.

    November 28, 2025

    Link do drugiej części: https://www.komoot.com/tour/2700349676?ref=avs&share_token=apuMOrnzxl54CzPnREkYKoERrfsRidjKRgOr77FRE3zkr5KK3M Trasa przebiega przez miejscowości: Józefów, Mińsk Mazowiecki, Cegłów, Mrozy, Kotuń, Stare Opole, Siedlce. Pora na to co działo się na trasie, a działo się sporo. Wyruszyłem o 6:00. Przez jakiś czas było dobrze, lecz w moim brzuchu rozpoczęła się jakaś wielka rewolucja (bolało). W dodatku potwornie się męczyłem (nie wiem czy to przez temperaturę, wilgotność powietrza czy po prostu słabsza formę), ale miałem przy sobie żele i batony energetyczne. Wybór padł na żele. Piłem je jak wodę, lecz nie przewidziałem jednego: żele były z kofeiną (konkretnie 180mg kofeiny w jednej tubce). Po czwartym żelu w ciągu dwóch godzin zaczęło mnie okropnie boleć serce. Po zagłębieniu się w temat (przeczytaniu zawartości na opakowaniu) odkryłem że w ciągu dwóch godzin przyjąłem 720mg kofeiny. Dla porównania według Perplexity (AI) dawka która grozi przedawkowaniem dla osoby dorosłej wynosi 500mg kofeiny w ciągu doby, lecz dla mnie taka dawka wynosi 250mg kofeiny w ciągu doby (mam 15 lat). Wracając do trasy. Jechałem dalej mimo bólu brzucha i serca. Po dojechaniu do Siedlec byłem już porządnie zmęczony ale jechałem dalej. Nie był to jednak koniec, oj nieeee. Gdzieś w połowie drogi z Siedlec do Sokołowa Podlaskiego na totalnym zadupiu padła mi dętka. I żeby nie było za łatwo najbliższy serwis był w Sokołowie podlaskim, czyli 20km ode mnie. Dodatkowo nie było w okolicy żadnej stacji kolejowej. Na szczęście znalazłem ratunek - konkretnie droga krajowa nr 63, gdzie istniała szansa na złapanie stopa. Jako wielki leń skróciłem sobie drogę przez czyjeś pole (przepraszam panie rolnik) potem tylko 1km ulica i byłem na miejscu. Zostało tylko złapać stopa. Z początku pytałem się czy przypadkiem nie miał by ktoś po drodze, ale po godzinie i 7 zatrzymanych samochodach byłem na tyle zdesperowany że zacząłem proponować 50zl za pomoc. Udało się za pierwszym razem (dziękuję panu z żółtej furgonetki). Ciąg dalszy zdarzeń w drugiej części. Link na górze

    05:54

    105km

    17.8km/h

    650m

    600m

    , , and others like this.
    1. December 7, 2025

       Why isn't anyone congratulating you here? 💐💐💐💪💪Great 🙋

      Translated by Google •

    planned a bike ride.

    November 27, 2025

    14:39

    203km

    13.9km/h

    560m

    590m

    Map data © OpenStreetMap contributors

    planned a bike ride.

    November 27, 2025

    14:27

    200km

    13.9km/h

    800m

    870m

    Map data © OpenStreetMap contributors
    Loading